Polskie projekty ERP są „byle jakie”

20140127-184738.jpg Polskie projekty ERP są „byle jakie„. 92% ankietowanych twierdzi, że wdrożony system ERP, wymaga rewdrożenia, na które niestety nie ma siły i środków. Standardowa metodyka nie gwarantuje sukcesu. Rozbieżność pomiędzy szacownym zakresem wdrożenia na etapie ofertowania, planowanym na etapie koncepcji i rzeczywistym wynosi nawet do 50%. W 19% zakres rozumiany przez dostawcę ERP i klienta jest sporny, a 12% niemożliwy do osiągnięcia. Wiedza o produkcje dostarczana przez zmanierowanych konsultantów, powoduje najczęściej odtworzenie obecnie funkcjonującego modelu biznesowego w nowym systemie z mocnym wsparciem MS Excel. Tylko 14,5% ankietowanych wspiera się profesjonalnymi firmami doradczymi w ramach realizacji projektu. Dostawcy ERP nie są gotowi na …


stosowanie nowych innowacyjnych metod zarządzania projektami. Tylko nieliczni dostawcy ERP próbują się zmienić eliminując marnotrawstwo, stosując bardziej wyrafinowane metody zarządzania nieoznaczonością zakresu wdrożenia i ryzykiem projektowym. 54% działów IT zbyt mocno wierzy w swoje siły co przekłada się na zmiany budżetu zakresu i czasu trwania projektu. W roku 2013 zanotowano bardzo duży odsetek rezygnacji z realizacji projektów ERP na etapie koncepcji rozwiązania. Źle zabezpieczony interes przez działy prawne nie rozumiejące specyfiki wdrożeń ERP spowodował, że na rynku jest wiele okazji do odkupienia licencji systemów górno-pókowych po atrakcyjnych cenach.